zawód kolorystka analiza kolorystyczna praca

Zawód kolorystka – jak zacząć? Analiza kolorystyczna jako praca

Myślisz, że już wszyscy słyszeli o analizie kolorystycznej?
Nic bardziej mylnego!

W ostatnich latach znacznie wzrosła świadomość i zainteresowanie analizą kolorystyczną. Wiadomo, że chcemy budować swoje szafy bardziej świadomie, czerpać satysfakcję z własnego wyglądu, a nawet zakupy w sieciówkach - gdy są nietrafione - potrafią mocno drenować kieszeń. Nowe technologie i Social Media (niemal na pewno sama trafiłaś na filtry-ramy do autoanalizy) również przyczyniają się do popularyzacji analizy.

Jednocześnie ogromna część kobiet (i jeszcze większa część mężczyzn) dotąd w ogóle nie słyszało o analizie lub ich wiedza jest zbyt szczątkowa, by snuć jakiekolwiek przypuszczenia odnośnie swojego typu urody. Jesteśmy jeszcze na etapie budowania powszechnej świadomości istnienia analizy, a to stwarza ogromne perspektywy rozwoju dla specjalistek i specjalistów zajmujących się zawodowo analizą kolorystyczną.

Jak zacząć karierę jako kolorystka?*

Możesz już teraz, bo do wykonywania analiz nie potrzebujesz "papierka". Natomiast zdecydowanie potrzebujesz przede wszystkim gruntownej wiedzy i praktycznych umiejętności przeprowadzania rzetelnej i trafnej analizy. W sieci pełno jest już samozwańczych ekspertów i nie zliczę ile razy poprawiałam błędne wyniki analiz, z którymi zgłaszają się do mnie zdezorientowane klientki. Można powiedzieć - to tylko kolory. Jednak błędna diagnoza pociąga za sobą duże nietrafione wydatki i ogromną frustrację klientki, podkopuje jej samoocenę oraz buduje jej brak zaufania do usług związanych ze stylizacją. Chcę, żebyś miał/a świadomość tej odpowiedzialności.

* w tym fachu zdecydowanie przeważają panie, stąd dalej posługuję się tą formą

Jak zdobyć kompetencje potrzebne kolorystce?

Po pierwsze - dogłębnie poznaj teorię koloru i analizy kolorystycznej.
Po drugie - trenuj wykonywanie analiz pod okiem doświadczonej ekspertki.

Nie będę ukrywać - znakomitą większość wiedzy nt. teorii analizy i poszczególnych typów urody znajdziesz dziś w sieci nawet za darmo, zwłaszcza jeśli potrafisz samodzielnie porządkować szczątkowe informacje i wyciągać trafne wnioski. Internet jest pełen zarówno opisów poszczególnych typów jak i zalecanych rozwiązań, a jedyną trudnością jest ich właściwa selekcja i synteza (bzdur też jest niestety mnóstwo).

To, czego nie znajdziesz za darmo, to weryfikacja Twojej wiedzy i warsztatu pracy.

Jak prawidłowo przygotować miejsce pracy (jak oświetlenie i otoczenie wpływa na wynik) lub czego potrzebujesz w przypadku analizy online (jakich zdjęć, jak je przygotować, jakich programów potrzebujesz?) Jak przeprowadzisz analizę krok po kroku - jak wygląda sam proces, jakich narzędzi potrzebujesz i jak ich prawidłowo używać, jak nie przekłamać wyniku, po czym rozpoznać i trafnie ocenić wpływ kolorów i wybrać te najlepsze? No i na koniec - czy wynik Twoich analiz był prawidłowy i czy potrafisz go przełożyć na barwy i rozwiązania stylizacyjne/makijażowe/koloryzacyjne dobrane do klientki? - Ciężko to ocenić, jeśli Twojej pracy nie weryfikuje doświadczona specjalistka.

Stąd najlepszym rozwiązaniem jest odbycie profesjonalnego kursu, który drobiazgowo omawia warsztatowe sekrety pracy i kładzie nacisk na praktyczne umiejętności, umożliwiając Ci TRENOWANIE WYKONYWANIA ANALIZ oraz uzyskiwanie INFORMACJI ZWROTNEJ na temat swojej pracy. Dodam tylko, że 1-2 praktyczne dni zajęć to zwykle za mało - wystarczą, by zobaczyć jak dany proces wygląda i wyniesiesz z nich poczucie jego rozumienia, ale już samodzielne odtworzenie procesu może się wiązać z wieloma wątpliwościami i błędami. Stąd tak ważne jest, by Twoja nauka obejmowała również praktyczne wykonywanie analiz przez Ciebie.

Tak się składa, że obecnie przygotowuję...

Kurs analizy kolorystycznej dla profesjonalistek

który przygotuje Cię do samodzielnej pracy jako kolorystka, ale też wzbogaci Twoje umiejętności, jeśli na co dzień pracujesz jako specjalistka branży beauty, stylistka, projektantka czy specjalistka ds. kreowania wizerunku czy marki.

Scroll to top